www.foxhoundasg.fora.pl

joasia

Witam Was airsoftowcy, niestety w niezbyt sprzyjających okolicznościach. Na wstepie chcialam podziekowac wszystkim tym, ktorzy byli z moim bratem i pomogli mu tego feralnego dnia. Jestem Wam bardzo wdzieczna!!! Jesli ktos z Was chcialby uzyskac informacje na temat jego aktualnego stanu zdrowia moze smialo do mnie dzwonic pod nr 609132383. Trzymajcie za niego kciuki i myslcie o nim cieplo. Na ten moment mozemy sie tylko pomodlic bo nic innego nie da sie niestety zrobic.

Wiem, ze jakas czesc z Was chlopaki wyrazila gotowosc na oddanie krwi. Z informacji od lekarza wiem, ze punkt znajduje sie na ul. Rzezniczej i jest czynny od poniedzialku do piatku. W ramach przyspieszenia procesu przekazania krwi dobrze jest podac nazwisko dla jakiej osoby jest przeznaczone. Wtedy Tadeusz moze dostac ja w pierwszej kolejnosci.

Dzwoncie smialo. Pozdrawiam serdecznie. Aska.

foxtrot_green

Hej, siedzę w Anglii, zalogowałem się na forum, żeby przejrzeć nowe posty, a tutaj ta wiadomosć. O co chodzi?

Zabiel

Tadek spadł z 7m i się bardzo mocno poturbował, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, jest w śpiączce farmakologicznej. Trzeba mu oddać krew, wszyscy którzy chcą to zrobić w poniedziałek idziemy o 9.30 do RCKiK na Rzeźnickiej, zbiórka przed RCKiK. Kto chce niech idzie z nami, lub sam jeśli mu nie pasuje.

Tu jest info o oddawaniu krwi:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Dexter

Więcej informacji znajdziecie na forum asgsport, konkretnie tutaj: (nie mogę wklejać linków, znajdziecie sobie).

Co do krwi, umówcie się razem najlepiej.

foxtrot_green

Cholera, chciałbym pomóc, ale wracam dopiero we wrzesniu.
Jesli możecie, to piszcie tutaj czasem o stanie jego zdrowia.

salaciarz

ok co wiemy na dzień dzisiejszy :

-ma złamane oba przedramiona
-ma pęknięta czaszkę w kilku miejscach
-ma pękniętą miednicę
-ma wyciętą śledzionę
-ma poobijane płuca i nerkę
-ma krwiaki na mózgu (i te uznawane są przez lekarzy za najgorsze ze wszystkiego co wyżej)
-jest podtrzymywany w stanie narkozy farmakologicznej

Stan jego zdrowia nie zagraża jego życiu i jest stabilny. Cały jest poobijany i nie wiadomo jaki wplyw mają krwiaki.

Leży w klinice uniwersyteckiej na Kopernika i póki co nie ma co myśleć o odwiedzinach.

To tyle jeśli chodzi o suche fakty.

Krwi oczywiście nigdy za mało ,więc kto tylko może gnać do centrum krwiodastwa na rzeźniczej.

Qtyb

kiepsko z nim

wereszcz

pozostaje oddawać krew i być dobrej myśłi

joasia

Chlopaki

Kawal dobrej roboty!!!!!!!!!!!!!!
Pani doktor wyrazila szczery podziw i uznanie widzac tyle oswiadczen ze wskazaniem na Tadzika. Dzieki wielkie!!!!!!!!!!!!! Jestescie niesamowici!!!

A z aktualnych informacji: płuca są podobno w o wiele, wiele lepszym stanie niz sie spodziwalismy Smile

Ma goraczke, ale to znaczy, ze organizm walczy Smile

dostaje oczywiscie leki przeciwgoraczkowe i jest schladzany.

Qtyb

całe szczęscie kiedy go wybudza?

joasia

niestety jeszcze nie wiemy Sad

Dexter

Git, może nie jest tak źle jak na początku to wyglądało. Nie wiem na ile groźne są jego urazy a i nawet niewiele mi mówią ich nazwy ale na pewno da radę.

Tata Tadka też dziękował dziś (bylem odnieść bety Tadka) wszystkim którzy oddali ew załatwili krew i stwierdził "Super chłopaki" Smile

.

Jestem dobrej myśli.

P.S. Kicpa zadeklarował odratować emkę Tadka, może będą potrzebne jakieś stare części itp. Jak dostarczę mu gnata to pewnie powie o co konkretnie chodzi.

joasia

Hej chlopaki!
Stan Tadka nadal bez zmian. Wazne, ze sie nie pogarsza Smile

Dzis mial robiona tracheotomie, ale podobno to normalna procedura przy zalozeniu, ze bedzie oddychal maszynka jeszcze przez jakis czas. Odciazaja w ten sposob krtan.

Wapdl na chwile chirurg, stwierdzil, ze jak z glowa bedzie ok, to wszystko dobrze sie skonczy. Byl rowniez proboszcz i opowiadal historie chlopaka, przywiezli go w takim stanie jak Tadzika, byl trzymany w spiaczce farmakologicznaj miesiac, ale wyszedl z tego bez szwanku.

Dlatego trzymajcie mocno dalej. Pozdro.

Andy

Tadek jest niezniszczalny, więc też nic mu nie będzie Wink

joasia

Witam chlopaki. Dzis po rozmowie z lekarzami wiemy tylko tyle, ze trzeba czekac jeszcze ok. 2 tyg. na decyzje, czy bedzie kolejna operacja (mam tu na mysli glowe). Stan w dalszym ciagu bez zmian, ciezki, ale stabilny. Wyglada spokojniej, jest po tacheotomii, ale to normalna procedura przy zalozeniu, ze bedzie wentylowany jeszcze przez dluzszy czas.
Z wstepnych rokowan okulisty wiemy, ze nerwy oczne nie zostaly uszkodzone. Kolejna tomografia jutro lub dopiero w poniedzialek.
Dowiadywalam sie rowniez o czas utrzymywania w spiaczce farm. Bywa roznie. Nawet utrzymuje sie ja do 5 tyg.

Ma super fachowa opieke lekarska. Wielki szacun zarowno dla lekarzy jak i pielegniarek. Kawal ciezkiej roboty. Zrobili na ten moment wszystko, co mogi. Teraz trzeba uzbroic sie w cierpliwosc, trzymac kciuki, modlic sie i to czego najbardziej nie lubie - czekac. pfff :/